- W sztumskim zamku jest jeszcze wiele do zrobienia. Jesteśmy w muzeum więc plany wystawiennicze będą się pojawiały. Najważniejszą wystawą jaka pojawi się w tym roku będzie wystawa w 100. Rocznicę Plebiscytu 1920. To będzie największe wydarzenie ekspozycyjne na zamku w Sztumie i Kwidzynie. Również będziemy pokazywali wystawy czysto ekspozycyjne, planszowe. Zanim zaczniemy kontynuacje rewitalizacji, która trwała przez ostatnie 2 lata. Na kolejne dwa sezony planujemy prace archeologiczne, które powiedzą nam coś więcej o tym miejscu. Na podstawie wcześniejszych badań jedne fakty historyczne się potwierdziły a inne nie. Potrzebujemy tych informacji, żeby opowiadać szczegółową historię naszym gościom. W tym roku chcielibyśmy również popracować nad planem zagospodarowania, bo zamek w Sztumie jest zabudową bardzo zróżnicowaną. Mamy elementy średniowieczne, nowożytne i współczesne z XIX i XX wieku. Trzeba mądrze przemyśleć na co te kubatury zagospodarować. Zamek w Sztumie jest dla mnie ogromnym wyzwaniem i odpowiedzialnością. Przyszedłem tutaj z pewnym doświadczeniem, energią i poczuciem tego jak ważne jest to miejsce dla Sztumu, dla jego mieszkańców i całego regionu. Przede mną długa, ciężka praca, ale nie niemożliwa. Efekty będziemy podziwiać wkrótce. Mam w planach spotkać się z władzami lokalnych samorządów, aby wspólnie zastanowić się nad tym jak wykorzystać potencjał tego miejsca. Sam na własne uszy słyszałem, że wielu mieszkańców nie wie, że w Sztumie jest muzeum. Trzeba to zmienić, żeby mieszkańcy czuli się związani z tym miejscem i chociaż raz w roku nas odwiedzali. Powiedział Aleksander Masłowski kierownik sztumskiego Oddziału Muzeum Zamkowego w Malborku.
- Miałam okazję pracować przez dwa lata na stanowisku kierownika zamku w Sztumie. Początki były bardzo trudne. W pierwszej kolejności oddaliśmy do użytku skrzydło południowe dla zwiedzających. Walczyliśmy z wilgocią i grzybem, trzeba było skuć tynki i położyć na nowo. Te prace remontowe trwały przez kilka miesięcy i 10 sierpnia 2018 r. otworzyliśmy wystawę dla turystów. Pierwsze wystawy były to ekspozycje planszowe. Obecnie prezentowane są współczesne rekonstrukcje dawnych strojów z dworu wielkiego mistrza oraz dworu króla polskiego. W 2019 roku pod koniec maja udało się uzyskać pozwolenie od straży pożarnej na pełne korzystanie z wnętrz skrzydła południowego, bo do tej pory mogliśmy ze względów bezpieczeństwa jednorazowo wpuszczać tylko 30 osób co było utrudnieniem. Na skrzydle wschodnim i północnym wymieniliśmy całkowicie pokrycie dachowe. Będzie mi bardzo ciężko rozstać się z tą pracą. Mieszkam w Sztumie od wielu lat i jestem bardzo mocno związana z tym miastem. Aktywnie uczestniczyłam zawsze w życiu tego miasta. Bardzo się zapaliłam do tej pracy, aby można było udostępnić to miejsce turystom i mieszkańcom. Choć nie będę zawodowo związana z tym miejscem to na pewno będę zawsze miała ogromny sentyment. Powiedziała Bogumiła Omieczyńska dotychczasowy kierownik sztumskiego oddziału MZM.