Wczoraj po południu patrol ze sztumskiej komendy otrzymał informację, że na jednej ulic ktoś wszedł i zasnął do zaparkowanego samochodu. Policjanci natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Na parkingu stał pojazd marki Volkswagen, a w jego wnętrzu spał młody mężczyzna, który nie był właścicielem auta. Okazało się, że mieszkaniec Sztumu ten był pijany. Funkcjonariusze po jakimś czasie ustalili, że 21-latek upił się i zobaczył zaparkowane otwarte auto i postanowił, że chwile w nim odpocznie.
Właścicielka volkswagena nie stwierdziła, aby z samochodu coś zginęło lub coś zostało uszkodzone. Mężczyzna przeprosił kobietę za swoja chwilową niedyspozycję, po czym opuścił auto.