Słupska przysięga, była wyjątkowym wydarzeniem. Odbywała się w ważnym momencie dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Brygady OT, z całego kraju zaangażowały tysiące swoich żołnierzy, by pomagać w porządkowaniu i odbudowie terenów dotkniętych powodzią.
Jest to jedno z największych wyzwań, najmłodszego rodzaju sił zbrojnych w jego historii. Formacji powołanej właśnie po to, by w czasie pokoju nieść pomoc i wsparcie ludności cywilnej.
W Słupsku przysięgę na Sztandar 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej składało prawie pięćdziesięciu ochotników. Przeszli szkolenie podstawowe, by teraz, przez kolejne lata, pogłębiać wiedze wojskową.
W czasie kiedy WOT angażuje swoje siły w kilku miejscach w Polsce, gdzie prowadzi zadania (tereny popowodziowe, granica z Białorusią) żołnierze odbywający szkolenia rotacyjne w ramach batalionów Brygady, będą kierowani do operacji Feniks. Działaniom logistycznym, niemającym precedensu w historii Obrony Terytorialnej. Żołnierze pomorskiej Brygady, będą wspierali inne jednostki na Dolnym Śląsku, lub w województwie zachodniopomorskim.
Nowi Terytorialsi, jeżeli wyrażą taką wolę, w trakcie kolejnych szkoleń również będą wysłani jako wsparcie do odbudowy. Działania WOT, będą podporządkowane do końca roku, głównie tej właśnie misji. Oczywiście, nikt nie zwolnił Terytorialsów z innych zadań i muszą oni dzielić siły, przede wszystkim do ochrony granicy wschodniej. Cały rodzaj sił zbrojnych, oraz poszczególne Brygady, już wykazały się wielką operatywnością i elastycznością w przerzucie ludzi i sprzętu.
Pracy na południu kraju jest bardzo dużo. Żołnierze z Pomorza będą tam często. Nie zwalniają ani na moment, pracując wytrwale w przywracaniu normalności. Wśród ich będą też nowo zaprzysiężeni ochotnicy, 7 Pomorskiej Brygady OT.