Opisując całe zdarzenie portal regionalnej telewizji internetowej powołał się na telefon od zaniepokojonego słuchacza, który dopytywał o to, "czy prawdą jest, że z tutejszego magistratu zabrana została kobieta z podejrzeniem koronawirusa. Prawdopodobnie całą sytuację widziały panie pracujące w urzędzie. Inny mieszkaniec podał informację, że była to osoba z dzielnicy Malborka, Piaski." - można przeczytać na stronie tvmalbork.pl.
Późnym popołudniem do sprawy odniósł się inspektor ds. zarządzania kryzysowego, obrony cywilnej i spraw obronnych miasta Malborka.
"Oświadczam, że zarówno w Urzędzie Miasta jak i mieście Malborku nie stwierdzono obecności koronawirusa. Na chwilę obecną nie ma przesłanek do podejmowania kroków związanych z tym rzekomym podejrzeniem o zakażeniu" - powiedział Grzegorz Kłak.
We środę 11 marca br. do sprawy ma odnieść się Burmistrz Miasta Malborka.