Fala powodziowa przechodziła przez województwo lubuskie i dotarła do zachodniopomorskiego. Napływ wody nie był tak gwałtowny, jak na przykład w zrujnowanym Stroniu Śląskim, ale i tak żywioł powoduje straty. Poszkodowanych są setki mieszkańców, zwłaszcza mniejszych miejscowości, leżących na terenach wzdłuż Odry. Na odcinkach wielu kilometrów, wały na rzece rozmiękają, bo woda o wysokim stanie płynie już kilkanaście dni.
7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej, wsparła 14 Zachodniopomorską Brygadę, w akcji przeciwpowodziowej. Pomorscy Terytorialsi po raz kolejny, ruszyli do sąsiedniego województwa. W ostatni weekend było ich osiemdziesięciu. Wraz z ludźmi na zagrożone tereny, pojechał sprzęt; maszty oświetleniowe, agregaty prądotwórcze, pojazdy.
Wsparcie operacji Feniks, czyli wielkiej akcji logistyczno- porządkowej, to niekończący się ruch całych pododdziałów i ich sprzętu. To całodobowa praca sztabów, koordynujących rotacje ludzi, zapewnienie żywności, wody i transportu. Wszystko to planowane jest, przy podziale sił, które wyznaczane są do osłony granicy z Białorusią. Wywołany przez Rosję i Białoruś kryzys migracyjny, przecież się nie skończył.
Wojska Obrony Terytorialnej, budują podczas operacji Feniks, zasady funkcjonowania w pełnoskalowych kryzysach. Prócz wymiaru wsparcia ludności cywilnej, ma to ogromnie ważny aspekt szkoleniowy. Zwłaszcza kiedy, mowa jest o przerzucie wojska na drugi kraniec Polski, jak w przypadku 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Feniks to wielka akcja pomocy i odbudowy, ale również gigantyczne manewry, które niestety wymusił kataklizm.
Żołnierze 7 PBOT wspierają woj. zachodniopomorskie
Oczy całej Polski skierowane są na południowy zachód. Dolny Śląsk, województwo opolskie, to miejsca najmocniej dotknięte, niszczycielską siłą żywiołu. Ale powódź się nie skończyła.
- 01.10.2024 09:32
- Źródło: 7PBOT
Reklama