Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 13:32
Reklama dotacje rpo

CIMIC - współpraca cywilno-wojskowa na południu Polski.

W Stroniu Śląskim i okolicach działa zespół CIMIC, operacji Feniks. Członkiem zespołu jest podporucznik Marta z 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
  • Źródło: Piotr Langenfeld 7 PBOT
CIMIC - współpraca cywilno-wojskowa na południu Polski.

Autor: 7PBOT

CIMIC, pod tym angielskim skrótem kryje się nazwa; Civil-Military Co-operation, współpraca wojskowo- cywilna. O zespołach o tym natowskim kryptonimie, mogliśmy słyszeć w relacjach z misji zagranicznych, gdzie wojska sprzymierzone zajmowały się odbudową terenów dotkniętych konfliktem zbrojnym. Zespoły współpracy wojskowo-cywilnej, decyzją dowódcy WOT, zostały wysłane na tereny popowodziowe. Koordynują pomoc w ramach wielkiej operacji odbudowy, pod kryptonimem Feniks. Zniszczenia, jakie przyniósł żywioł, przypominają właśnie wojnę. Zrujnowane domy, zmyte drogi i kanalizacja. Setki ludzi utraciło dobytek całych lat pracy. Potrzebują absolutnie wszystkiego. 

Jednym z członków zespołu CIMIC na Dolnym Śląsku, jest podporucznik Marta z pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Praca tutaj trwa dwadzieścia cztery na siedem. To niezliczona ilość wyzwań. Wszystko zmienia się w miarę postępu prac porządkowych, jaki wykonuje wojsko, inne służby i wolontariusze. Na początku, trzeba było udrożnić drogi i zbierać tony błota i gruzu. Potem przychodzą inne zadania, i nie znaczy, że jest ich mniej. Potrzeby są już inne, ale jest ich mnóstwo. – opowiada pani porucznik.

Zespół współpracy cywilno-wojskowej, przemierzają miasteczka i wsie, dowiadując się od mieszkańców o to jak można im pomóc. Kiedy ustąpiła woda, najpilniejszą sprawą było oczywiście sprzątanie domów, obejść i podwórzy. Wojsko dystrybuowało wodę pitną i środki czystości.Z biegiem czasu zaczęły pojawiać się inne problemy. Zwłaszcza w mniejszych osadach, gdzie kataklizm dotknął osoby samotne i starsze. Trzeba do nich dotrzeć, wybadać jak można pomóc w odbudowie i jakie siły na nią przeznaczyć. Wojsko dostarcza żywność, oraz pomoc medyczną. Jeżeli trzeba, osoby potrzebujące są zabierane do lekarzy specjalistów. Bardzo często, potrzeba wsparcia psychologów. Ci, działają w ramach komponentu wojskowego i śpieszą z pomocą, kiedy otrzymają takie zadanie. Podporucznik Marta, wsparła wysiłek odbudowy zniszczonego przez wodę, przedszkola w Stroniu Śląskim. Remontem zajmą się Wojska Obrony Terytorialnej i Ministerstwo Obrony Narodowej. Projekt wsparł dowódca WOT, generał Stańczyk. 

Ludzie, którym możemy pomóc okazują nam wielką wdzięczność. Pomagamy jak możemy. Trzeba ich wspierać koordynując plan napraw i remontów, dostarczyć to co potrzebne do przeżycia czy po prostu nakarmić.

Mieszkańcy okazują serdeczność żołnierzom WOT. Pojawiają się pisane w różnych miejscach podziękowania. Szczególnie wzruszające kiedy piszą je dzieci. Zniszczenia są duże, ale życie wróciło. Tworzą się międzyludzkie więzi, nawet jeżeli Terytorialsi którzy przybyli na południe kraju są z bardzo daleka. Może zabrzmi to górnolotnie, ale żołnierze wiedzą, że dla takich zadań wstępowali do wojska. Nie opuszczą zniszczonych miejsc, póki zadanie odbudowy nie zostanie wypełnione. 



Podziel się
Oceń

Reklama