Jesień to bardzo pracowity czas dla pomorskich Terytorialsów. Setki żołnierzy 7 Pomorskiej Brygady OT, przebywało na południu Polski, odbudowując i porządkując miasta i mniejsze osady. To zadanie, do jakiego powołano WOT, w czasie pokoju. Jednak Terytorialsi to wojsko, które ma być gotowe do działania również w czasie „W”. By wypełniać zadania bojowe, potrzebne jest szkolenie wojska w obsłudze nowoczesnych środków walki.
Przeciwpancerny pocisk kierowany Javelin, to nowoczesna broń amerykańskiej produkcji, działająca na zasadzie „odpal i zapomnij”. Pocisk naprowadzany jest za pomocą własnej głowicy termowizyjnej. Wyrzutnia i jednostka naprowadzania CLU (Command Launch Unit) obsługiwana jest przez zespół dwóch żołnierzy. Pocisk po wykryciu i namierzeniu celu, przez CLU, otrzymuje informacje i po odpaleniu sam, zaczyna śledzić np. czołg, aż do jego zniszczenia.
W Centrum Szkolenie Wojsk Obrony Terytorialnej odbyły się kolejne kursy z obsługi tej nowoczesnej broni. Wśród kursantów znaleźli się też pomorscy Terytorialsi.
Kurs operatora ppk. Javelin trwa dwa tygodnie. Zaczyna się od szkolenia w systemie e-learning. Właściwy kursu rozpoczyna się, sprawdzianem ze sprawności fizycznej. Żołnierze muszą pokonać 3 kilometry z ekwipunkiem o masie 30 kilogramów w określonym czasie. W dalszej kolejności kursanci uczą się rozpoznawania sprzętu pancernego i pojazdów, potencjalnego wroga. Po tej części szkolenia, uczestnicy szkolenia zapoznawani są z systemem kierowania ppk Javelin.
Żołnierze muszą zmierzyć się z dużym wysiłkiem. To długie namierzanie celów, obserwacja i przygotowanie nowoczesnego urządzenia elektronicznego.
Zestaw: wyrzutna i moduł celowniczy, nie jest lekki. Żołnierz musi być przygotowany do przenoszenia systemu. Musi to robić szybko i sprawnie. Nie może pozostawać zbyt długo w jednym miejscu, by nie zostać namierzonym przez nieprzyjaciela. Zadania bojowe wykonywać trzeba w każdych warunkach o każdej porze roku. Słota i błoto, nie ułatwiają obsługi Javelina i utrudniają przemieszczanie się.
Służba w szeregach Wojsk Obrony Terytorialnej, to szansa na przeszkolenie się w najnowocześniejszych systemach uzbrojenia, oraz taktyki ich użycia. Terytorialsi to formacja lekkiej piechoty, ale w zamyśle dobrze uzbrojonej, gotowej stawić czoło zagrożeniom współczesnego pola walki.
Reklama
Pomorscy Terytorialsi strzelają z Javelinów.
Wojska Obrony Terytorialnej cały czas pomagają przy operacji Feniks, na terenach po powodziowych. Strzegą granicy z Białorusią i jednocześnie ćwiczą posługiwanie się najnowocześniejszym sprzętem bojowym.
- 25.10.2024 13:15
- Źródło: Maciej Szalbierz 7 PBOT