71 Malborski Batalion Lekkiej Piechoty, ćwiczył zwalczanie GDR. Co kryje się pod tym specjalistycznym skrótem? Grupy dywersyjno-rozpoznawcze to zespoły, które nieprzyjaciel może wysyłać na wrogi sobie teren, w celu rozpoznawania go oraz obserwacji ruchów wojska. Jak pokazały współczesne konflikty, zwłaszcza wojna na Ukrainie, równie ważnym zadaniem GDR jest skryte atakowanie celów wojskowych i infrastruktury krytycznej, czy po prostu, szerzenie chaosu.
Konflikt na Ukrainie, który rozpoczął się w 2014 roku, na początku opierał się właśnie na walce grup dywersyjnych, przenikających na terytorium Ukrainy z Rosji. Wachlarz zastosowania takich grup, jest bardzo szeroki. Współcześni dywersanci stosują metody terrorystyczne, skryte i zdalne ataki. Nie noszą mundurów. Mogą mieć przygotowane ukryte składy broni i wyposażenia. Są dobrze wyszkoleni i zaznajomieni z warunkami, w których mają operować. Zwyczajnie, wtapiają się w tło i bardzo trudno jest ich wykryć.
Szkolenie się w przeciwdziałaniu dywersji, to ogromnie ważny aspekt, działania WOT. Zwalczanie GDR jest jednym z kluczowych zadań Terytorialsów na czas wojny. Tym bardziej że znający lokalną społeczność Terytorialsi jako pierwsi powinni zauważyć, że w ich okolicy pojawili się jacyś podejrzani, którzy nie mieszkają na tym terenie.
7 Pomorska Brygada Obrony Terytorialnej odpowiada za tereny graniczące z obwodem królewieckim, terytorium Rosji, co zwiększa poziom ryzyka na wypadek kryzysu.
Żołnierze z Malborskiego Batalionu, ćwiczyli ochronę instalacji wojskowych, jednostek i obiektów cywilnych. Żołnierze musieli wykrywać dywersantów i neutralizować zagrożenie.
Porucznik Piotr, współorganizator ćwiczeń ocenił: - „Obie strony dały z siebie wszystko i odniosły sukcesy. Wyciągnęliśmy wiele wniosków i jesteśmy przekonani, że dalsze, tego typu szkolenia są niezbędne.
Im więcej tego typu przedsięwzięć, tym pewniejsza jest obroną, jaką zapewnia WOT. Dotyczy to ochrony ludności cywilnej, ale też działań wojsk operacyjnych na zapleczu walk. Oby zadania, jakie ćwiczą Terytorialsi nie musiały być długo potrzebne w prawdziwym działaniu.
Pomorscy Terytorialsi szkolili się w „witaniu” nieproszonych gości.
Wojska Obrony Terytorialnej, pomimo wypełniania zadań takich jak pomoc powodzianom w ramach operacji Feniks, czy ochronie granicy z Białorusią, nieustannie się szkolą. Terytorialsi mają być gotowi na zagrożenia czasu pokoju ale również na czas kryzysów międzynarodowych i napięć.
- 18.11.2024 12:41
- Źródło: kpt. Tomasz Klucznik Oficer Prasowy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. kpt. mar. Adama Dedio
Reklama