Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 22 lutego 2025 15:07
Reklama

"Nazywam się prędkość" - sztumscy policjanci ruchu drogowego o konsekwencjach szybkiej jazdy.

Prędkość – adrenalina, ryzyko, tragedia. Policjanci z ruchu drogowego w ramach działań „Bezpieczne Ferie” przypominają, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. W ułamku sekundy brawura na drodze może zamienić się w dramat, który na zawsze zmieni życie twoje i innych. Funkcjonariusze przestrzegają kierowców przed tragicznymi konsekwencjami ignorowania ograniczeń prędkości.
  • Źródło: KPP Sztum
"Nazywam się prędkość" - sztumscy policjanci ruchu drogowego o konsekwencjach szybkiej jazdy.

Autor: pixabay.com

 „Codziennie na drogach zatrzymujemy kierowców, którzy się spieszą” - mówią policjanci z ruchu drogowego. Każdy się tłumaczy w podobny sposób - „spieszę się do lekarza, muszę odebrać dziecko z przedszkola, jadę do chorej mamy, zaraz zamkną sklep” itp. Codzienny pośpiech stał się normą, ale prędkość na drodze to zły doradca. „Prędkość zabija” - podkreślają policjanci. Policyjne statystyki jednoznacznie wskazują, że nadmierna prędkość jest jedną z najczęstszych przyczyn śmiertelnych wypadków drogowych.

Kierowco pamiętaj, im szybciej jedziesz, tym mniej czasu na reakcję, pieszy nie ma szans. Brawura za kierownicą to prosta droga do tragedii, im wyższa prędkość, tym większa siła uderzenia, co przekłada się na drastyczne skutki wypadków. Mundurowi zaznaczają, że to nie ograniczenia prędkości są przesadą, ale lekkomyślność kierowców, którzy je łamią. Nawet na pustej drodze nadmierna prędkość może prowadzić do tragedii, wystarczy dziura w jezdni, nagłe wtargnięcie pieszego lub awaria pojazdu.

Policjanci apelują do kierowców: -"Pamiętajcie za każdym razem, gdy wciskacie „gaz do dechy”, zastanówcie się, czy warto ryzykować życie dla kilku minut oszczędzonego czasu. Bezpieczeństwo to wybór, wybierzcie zatem rozsądek, a nie prędkość."

 


Podziel się
Oceń

Reklama