Włodarz po raz kolejny podkreślił, że w związku ze stanem epidemii nie widzi możliwości zorganizowania 10 maja wyborów prezydenckich w sposób bezpieczny dla mieszkańców miasta Malborka. O swojej opinii informował już 20 marca Komisarza Wyborczego w Gdańsku (o czym pisaliśmy tutaj Malbork - organizacja wyborów praktycznie niemożliwa). Burmistrz Marek Charzewski wylicza, że w związku z wprowadzonymi ograniczeniami nie ma fizycznej możliwości: przeprowadzenia spotkań organizacyjnych, szkoleń komisji, organizacji siedzib obwodowych komisji wyborczych, a przede wszystkim przeprowadzenia wyborów bez zagrożenia zdrowia i życia.
Nie ma na to mojej zgody – zaznaczył w komunikacie Burmistrz Malborka.