Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 24 grudnia 2024 00:23
Reklama

SIATKARSKI FINAŁ POMORZA KADETEK BEZ GOLDEN ORŁA MALBORK

Oczekiwania były duże, nie tylko wśród kibiców, ale przede wszystkim w samym zespole. Trudno jednak wygrać mecz, gdy trener ma do dyspozycji tylko sześć zawodniczek, a przeciwnik dwukrotnie więcej. Mimo wszystko nasze dziewczęta włożyły wiele zdrowia, wysiłku i zaangażowania w walce o każdą piłkę. Półfinałowy baraż ostatecznie wygrały siatkarki Akademii Siatkówki Trefl Gdańsk 3:1 i to one powalczą o miejsce w finale wojewódzkim pomorskich rozgrywek kadetek.

Autor: Fot. Archiwum UKS Golden Orzeł Malbork/Facebook

Sportowo oba zespoły były porównywalne. Każdy miał swoje atuty, ale też w trakcie spotkania ujawnił kilka słabości. Od samego początku istniała jednak obawa, że podopieczne Pawła Tercjaka, mogą fizycznie nie wytrzymać trudów meczu w obliczu braku zmienniczek. Trefl mógł przez całe spotkanie rotować składem, bo przyjechał do Malborka liczbą dwunastu siatkarek.

Pierwszy set Goldenki przegrały 21:25. Najpierw długo goniły wynik, by na chwilę wyjść na prowadzenie. Potem jednak popełniły kilka własnych błędów, które kosztowały je utratę zwycięstwa.

Druga odsłona była bardzo wyrównana, ale więcej zimnej krwi w końcówce zachowały przyjezdne, tym razem wygrywając do 23.

W trzeciej nasze dziewczęta zaimponowały skuteczną zagrywką, którą bezpośrednio zdobyły niemal 50% punktów. Przełożyło się to bardzo szybko na kilkupunktowe prowadzenie i ostateczną wygraną Golden Orła 25:16.

To uskrzydliło malborskie kadetki, ale też wzmogło czujność rywalek. W secie czwartym Trefl odskakiwał na 2 - 3 punkty, by za chwilę przegrywać podobnym stosunkiem. W końcówce zespół gości niebezpiecznie "odjechał" na 4 oczka, ale znów, głównie dobrą zagrywką, Goldenki doprowadziły do remisu 22:22. Potem niestety punkty zdobywały już tylko gdańszczanki, które wygrały 25:22, a cały mecz 3:1.

Mimo porażki nasz zespół mógł zejść z parkietu z podniesionym czołem. Ambicje malborek sięgały jednak znacznie wyżej, o czym świadczyły łzy w oczach, które pojawiły się krótko po ostatnim gwizdku sędziego...

 


Podziel się
Oceń

Reklama