Do 30 czerwca płatnicy składek mogli złożyć do ZUS wniosek o zwolnienie z ich opłacania za marzec, kwiecień i maj. Dotyczyło to należności na: ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Fundusz Emerytur Pomostowych.
Zgodnie z wytycznymi Komisji Europejskiej, zwolnienie z opłacania należności z tytułu składek jest pomocą publiczną. Pomoc ta nie mogła zostać przyznana przedsiębiorstwu, które na 31 grudnia 2019 r. znajdowało się w trudnej sytuacji. Taka sytuacja w myśl regulacji unijnych ma miejsce m.in. wtedy gdy przedsiębiorca zalegał z opłacaniem składek za okres dłuższy niż 12 miesięcy lub spełniał kryteria kwalifikujące do objęcia postępowaniem upadłościowym.
Zgodnie z dodatkowymi wyjaśnieniami UOKiK, w przypadku przedsiębiorstw, które na dzień 31 grudnia 2019 r. znajdowały się w trudnej sytuacji, należy zweryfikować, czy na dzień złożenia wniosku o zwolnienie z opłacania składek sytuacja ta nadal trwała. Jeżeli okazałoby się, że przedsiębiorca, składając wniosek, nie miał już zaległości to będzie mu przysługiwać zwolnienie. Dodatkowa weryfikacja obejmuje również firmy istniejące krócej niż trzy lata, które nie były objęte postępowaniem upadłościowym i nie otrzymały pomocy na ratowanie (która nie została spłacona) lub restrukturyzację.
To oznacza, że więcej firm będzie mogło skorzystać z Tarczy antykryzysowej.
Płatnicy, którzy złożyli wniosek o zwolnienie do 30 czerwca, ale z powodu zaległości w składkach nie otrzymali wsparcia, w najbliższych dniach otrzymają od ZUS specjalny formularz, który będą musieli wypełnić i odesłać w terminie 7 dni od jego otrzymania.
Kwota składek, z jakiej do tej pory zostali zwolnieni pomorscy płatnicy to ponad 841,5 mln zł.