Wczoraj malborscy kryminalni zatrzymali 19-letniego mężczyznę podejrzewanego o podpalenie w ostatnim czasie dwóch stert słomy na polach w pobliżu miejscowości Lasowice Wielkie.
Do pierwszego zdarzenia doszło w nocy z 21 na 22 grudnia 2020 roku. Przed godziną 4.00 dyżurny malborskiej komendy został powiadomiony o palącej się stercie słomy na polu. Na miejsce zdarzenia natychmiast udali się policjanci, którzy przez kilka godzin zabezpieczali akcję gaśniczą, a następnie wykonali oględziny i wszczęli postępowanie, żeby wyjaśnić przyczyny i okoliczności tego pożaru. Spaleniu uległo 100 ton snopków o wartości 20 tys. złotych.
W niedzielę 31 stycznia br. około godziny 7.00 po raz kolejny dyżurny komendy w Malborku skierował policjantów do zabezpieczenia pożaru stogu balotów słomy. Akcja trwała ponad 10 godzin. Spaliła się sterta 1500 ton słomy. Funkcjonariusze ustalili, że przyczyną tego zdarzenia było podpalenie. Pokrzywdzony wycenił straty na 180 tys. złotych.n Przez cały czas sprawą podpaleń intensywnie zajmowali się kryminalni malborskiej komendy.
Funkcjonariusze wiązali ze sobą te pożary, podejrzewając, że stoi za nimi ten sam sprawca. Efektem działań kryminalnych było ustalenie tożsamości podpalacza. Osobą odpowiedzialną za te zdarzenia okazał się 19-letni mieszkaniec powiatu malborskiego, który we wtorek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.
Mężczyzna przyznał się do podpaleń, wyjaśniając policjantom, że podkładał ogień po to, by jego jednostka OSP, do której należy, była wzywana do akcji. Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Przed sądem będzie odpowiadał za zniszczenie mienia. Za popełnienie tych przestępstw grozi mu kara pozbawienia wolności do 5 lat.