Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 2 listopada 2024 17:22
Reklama prosto i po polsku

Nauczyciele protestowali w niedzielę na ulicach Malborka.

Nauczyciele strajkują już ósmy dzień. W niedzielę 14 kwietnia nauczyciele zorganizowali protest na ulicach miasta. Liczne grono nauczycieli spotkało się przy kasach Muzeum Zamkowego w Malborku, skąd przemaszerowali na Plac Kazimierza Jagiellończyka. Nauczycieli podczas protestu wspierała rodzina, przyjaciele i uczniowie.
Nauczyciele protestowali w niedzielę na ulicach Malborka.

Autor: Małgorzata Brzezińska

- Dzisiaj jesteśmy razem. Chcemy pokazać, że w oświacie dzieje się niedobrze. Mnie przeraża to, że od stycznia weszliśmy w spór z zakładami pracy, dyrektorami szkół i smutne jest to, że od tej pory nic z tym nie zrobiono.  Czekano do ostatniej chwili, na dzień przed egzaminami byliśmy zmuszeni strajkować.  Ten protest jest kwestią dumy, honoru.  Powiedziała jedna z protestujących nauczycielek.

- Chcemy podwyżki płac dla nauczycieli, godności i poszanowania. Sądziłam, że do tego strajku nie dojdzie. Niestety zostaliśmy do tego zmuszeni, żeby strajkować.

- Walczymy z reformą, która jest nie do przyjęcia dla uczniów i nauczycieli.  Program jest przeładowany co denerwuje i rodziców i uczniów.  Nauczyciele muszą gonić z programem, żeby zrealizować lekcje.  Strajkujemy przeciw reformie i walczymy o swoją godność.  Bardzo  przeżywamy testy gimnazjalne i ósmoklasistów.  Czekamy na oddźwięk ze strony rządowej ale to jedyny moment jedyna szansa, żeby zmienić coś w oświacie.

- Przyszedłem, żeby walczyć o godność oświaty w całej Polsce. Te podwyżki, które proponuje nam rząd są nieprawdziwe. W ubiegłym roku w styczniu otrzymaliśmy podwyżki około 80 zł, ale najpierw został nam zabrany dodatek mieszkaniowy, który wynosił u mnie 120 zł.  Nauczyciele, którzy zaczynają swoją pracę w szkole zabrano im dwukrotność  pensji  taka była kwota ok. 3600 zł,  a teraz proponuje się nauczycielom rozpoczynającym pracę w szkole 1000 zł w następnym roku. 300 zł dodatek za wychowawstwo, ale nie wszyscy nauczyciele są wychowawcami.  To nie prawda, że mamy dodatki. W niektórych szkołach jedynie możemy dostać nadgodziny. Tak samo z dodatkami motywacyjnymi albo są, albo ich nie ma to zależy od szkoły, dyrekcji czy samorządu. My tu przyszliśmy, by godnie walczyć o oświatę. 



Podziel się
Oceń

Reklama