Wszystkim ćwiczącym dopisywały doskonałe nastroje, a szlachetny cel motywował do wysiłku. Zorganizowano w sumie trzy godzinne sesje treningowe.
- Niektóre panie są tutaj od samego początku. Po pierwszej godzinie stwierdziły, że zostaną na kolejne albo nawet do samego końca. Dobrze się stało, że zorganizowaliśmy to tutaj (na kortach - przyp. redakcji), bo w naszym studio nie pomieścilibyśmy takiej ilości osób - wyjaśnia Tomasz Molasy, który wraz z żoną Dorotą podjęli się organizacji maratonu. - Atmosfera jest doskonała. Oprócz ćwiczeń na uczestniczki czekają różne niespodzianki w postaci upominków od sponsorów, które będzie można wygrać w quizach. Działa też kawiarenka z pysznymi, domowymi ciastami, gdzie można się zregenerować i zrelaksować przed kolejną serią ćwiczeń.
Całkowity dochód z wydarzenia zostanie przekazany na leczenie i rehabilitację 5-letniej Lenki Bober, zmagającej się z zespołem Battena. Dziewczynka oczekuje na kosztowną terapię w Niemczech, która może złagodzić objawy choroby i powstrzymać jej dalszy rozwój.