Do najgroźniejszych i najbardziej tragicznych w skutkach doszło na drogach krajowych i powiatowych.
26 lipca br. w okolicach Starego Pola dwa zastępy JRG Malbork oraz jeden z OSP w Starym Polu interweniowały po zdarzeniu drogowym z udziałem trzech samochodów - chłodni marki Peugeot, Forda Transit Custom i ciężarowego Volvo. W wyniku zdarzenia 2 osoby zostały ranne i odwiezione do szpitala. Droga krajowa nr 22 przez długi czas była zablokowana, wyznaczono objazdy.
Dzień później doszło do tragicznego zdarzenia na drodze powiatowej w okolicach miejscowości Boręty II. Z niewyjaśnionych przyczyn kierowca samochodu osobowego zjechał na przeciwległy pas i uderzył w drzewo. Kierujący oplem astrą 50-letni mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.
Śmiercią kierowcy zakończyło się również kolejne zdarzenie z soboty 27 lipca. Po godzinie 8:00 strażacy odebrali zgłoszenie o wypadku na drodze krajowej nr 55 w okolicach skrzyżowania z drogą dojazdową do Kamionki. Kierowca volkswagena passata nie zachował należytej ostrożności podczas wyprzedzania i zderzył się czołowo z autobusem, którym podróżowało 55 osób. By wydobyć poszkodowanego z uszkodzonego auta interweniujące zastępy musiały użyć narzędzi hydraulicznych. Niestety, obrażenia kierowcy okazały się na tyle rozległe, że mężczyzna zmarł na miejscu zdarzenia.
Wiele pracy mieli strażacy w niedzielę przy usuwaniu gigantycznej plamy po substancji ropopochodnej, która pojawiła się na drodze wojewódzkiej pomiędzy Górkami a Sztumem oraz na krajowej "pięćdziesiątce piątce" łączącej Sztum z Malborkiem. Mogła ona pochodzić z poruszającego się tymi drogami uszkodzonego pojazdu. Strażacy do zneutrealizowania plamy użyli sorbentu, bowiem na rozlanym oleju smarnym bądź oleju napędowym inne pojazdy mogą wpaść w poślizg. Ponadto wylana substancja groziła skażeniem środowiska.