Budowa instalacji fotowoltaicznej ma podwójne znaczenie. Po pierwsze, to przejście na zasilanie urządzeń „zieloną energią”, a po drugie-to inwestycja, która przyniesie oszczędności i obniży koszt funkcjonowania wodociągu i oczyszczania ścieków. Budowa systemu paneli słonecznych kosztowała 299 086,80 złotych i została zrealizowana przez firmę Energy On Sp. z o.o. w Gdańsku.
- Instalacja fotowoltaiczna już działa i w kolejnych latach pozwoli nam zaoszczędzić na prądzie, co jest istotne zwłaszcza w dobie trwającego kryzysu energetycznego oraz wzrostu cen energii-mówi Arkadiusz Skorek, wójt gminy Miłoradz. - Co ważne, ta inwestycja została sfinansowana w większości z pozyskanych przez nas środków zewnętrznych, a zatem i pod tym względem udało się zaoszczędzić pieniądze, będące w budżecie gminy.
Zadanie zostało wykonane w ramach projektu pn. „Modernizacja systemu przesyłu wody i ścieków poprzez przebudowę 12 przepompowni ścieków, montaż systemu monitoringu i instalacji OZE”.
Następnym etapem prac będzie część związana z przepompowniami ścieków. Urząd Gminy wyłonił już w przetargu wykonawcę robót. Modernizacją zajmie się firma Hydro-Partner Sp. z o.o. z Leszna. Ta część przedsięwzięcia będzie kosztowała 1 047 750,90 złotych.
- Umowę na przebudowę przepompowni już podpisaliśmy, jednak ze względu na nadchodzący okres zimowy początek prac zaplanowaliśmy na marzec przyszłego roku. Nie chcemy zaczynać robót, by później je wstrzymywać z powodu niskich temperatur - mówi Arkadiusz Skorek.
Dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych pozyskane przez Urząd Gminy w Miłoradzu na realizację projektu wynosi 1 193 200 złotych.
Przypomnijmy, że to kolejne inwestycje wodno-ściekowe w gminie Miłoradz. W ubiegłym roku za ponad 2 miliony złotych w Miłoradzu powstała Stacja Uzdatniania Wody.
- Wszystkie zadania są ze sobą komplementarne i pozwolą na zwiększenie efektywności, a także poprawę jakości funkcjonowania całego systemu. Dążymy do tego, by proces dostarczania wody i odbierania ścieków był jak najmniej awaryjny, a normy jakości wody i oczyszczania nieczystości były jak najwyższe — wyjaśnia wójt Arkadiusz Skorek.