Po środowych spotkaniach wiadomo było, że w kwestii zajęcia drugiego miejsca w turnieju nie wszystko zależeć będzie od naszej drużyny. Polakom potrzebna była wygrana Rosjan z Amerykanami oraz komplet punktów w starciu z Islandią. Być może impuls do ataku przyszedł z Malborka, bo właśnie tam o 10:00 rozpoczął się mecz decydujący o pierwszym miejscu. Ku zadowoleniu "biało-czerwonych", jego wynik otwierał drogę do srebrnego medalu. Rosjanie zremisowali po 80 minutach gry z USA 2:2, a w rzutach karnych zwyciężyli 3:1. Zostało więc tylko wygrać z Islandią.
Ekipa Rafała Lasockiego spotkanie rozpoczęła zdecydowanie, szukając okazji do szybkiego zdobycia bramki. Defensorów islandzkich nękał przede wszystkim Oliwier Sławiński, który dał prowadzenie naszej drużynie w 26 minucie spotkania. Minutę później było już 2:0 po ładnym trafieniu Kacpra Masiaka. Kolejne dwa trafienia, już po przerwie, dołożył Kacper Terlecki dopełniając formalności po strzałach Masiaka i Dawida Zięby. Więcej goli w Nowym Dworze nie padło, a po końcowym gwizdku nasza reprezentacja mogła cieszyć się z wysokiej wygranej oraz drugiego miejsca w turnieju.
Tabela:
1. Rosja 3 8 7- 3 2. Polska 3 5 8- 5 3. USA 3 5 7- 6 4. Islandia 3 0 1- 9