We wtorek malborscy policjanci otrzymali zgłoszenie od jednej z mieszkanek miasta, o włamaniu do mieszkania. Na miejscu zdarzenia policjanci ustalili, że właścicielka weszła do mieszkania i zastała tam obcego mężczyznę, który tłumaczył, że przyszedł po narzędzia, które pozostawił kilka dni wcześniej, kiedy wykonywał tam zlecone prace remontowe. Kiedy kobieta zaczęła dopytywać się jak się dostał do wnętrza sprawca spłoszył się, odepchnął właścicielkę i uciekł. Pokrzywdzona zorientowała się, że złodziej zdążył ukraść kopertę, w której było 6 tys. złotych. Sprawą natychmiast zajęli się kryminalni, którzy ustalili i po kilku godzinach od zdarzenia zatrzymali 32-letniego włamywacza i jego 28-letniego wspólnika. Okazało się, że 32-latek podczas wykonywanych wcześniej prac w tym mieszkaniu dorobił sobie klucze i w walentynki, wspólnie z 28-latkiem, który stał na „czatach”, postanowili okraść właścicieli. Obaj mężczyźni, bez stałego miejsca zamieszkania, trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj śledczy przedstawili zatrzymanym zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży z włamaniem. Policjanci odzyskali część skradzionej gotówki i pracują nad odnalezieniem pozostałej kwoty. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.