Wokalista Rafał Jurewicz (znany z gwiazdozbiorów Why Bother?, The Shipyard czy Made in Poland) odpowiada za teksty, basista i klawiszowiec Piotr Pawłowski (będący wcześniej w orbitach Made in Poland i The Shipyard, a ostatnio w Dance Like Dynamite) tworzy warunki do wspólnych międzygalaktycznych podróży muzycznych. Gitarzysta Krzysztof Stachura (orbitujący w gwiazdozbiorach Bielizna, Mordy, Nieznany Wykonawca) wypełnia przestrzeń kosmicznym pyłem, gazowymi chmurami, ciemną materią, rozbłyskami gamma, słonecznym wiatrem czy przelatującymi kometami, a perkusista Mariusz Noskowiak (z planety Blenders i licznych własnych produkcji) spaja i zacieśnia ten układ gwiazd i planet. Jest jeszcze producent dźwięku i czasami klawiszowiec Wojciech Noskowiak.
Jednak kosmos to tylko część przekazu, bo, jak mówi Rafał Jurewicz, fan słynnego brytyjskiego podróżnika i pisarza sir Davida Attenborough, „to także tekstowy i ideologiczny ukłon w stronę naszej planety, naszego na niej miejsca. Świadomości, że nie żyjemy tylko w miastach, miasteczkach czy państwach, ale powinniśmy dbać o ten wspólny statek kosmiczny nazwany Ziemią”.
A teraz trochę o samej płycie KOSMOS JEST WSZĘDZIE. Powstawała ponad dwa lata w trzech różnych studiach nagraniowych (Floodland w Sopocie, Custom 34 w Gdański i Gregory House na Sycylii) i początkowo miała być płytą solową Pawłowskiego, który chciał do kolejnych nagrań zapraszać gości. Pierwszym z nich był Jurewicz, który, jak wspomina basista, -„tak wszedł w klimat, że szybko pomyśleliśmy o stworzeniu nowego zespołu”. Zaprosili Mariusza Noskowiaka i Krzysztofa Stachurę, zamknęli się na dwa dni na Kaszubach i stworzyli kolejne piosenki.
Koncert zespołu, prezentujący debiutancki album FORM Planet, jest jednym z etapów trasy koncertowej, która odbywa się także przy wsparciu Stowarzyszenia Związku Artystów Wykonawców STOART.
Każdy z nas jest osobną samowystarczalną planetą – mówi Rafał Jurewicz, wokalista i autor tekstów FORMY Planet.
Pomimo pochodzenia muzyków FORM Planet z różnych galaktyk, potrafiliśmy stworzyć własny mikrokosmos – dodaje Piotr Pawłowski, basista i klawiszowiec.