Wczoraj malborscy policjanci zostali poinformowani, że mieszkanka powiatu została oszukana metodą „na policjanta”. Najpierw do 77-latki, na telefon stacjonarny, zadzwonił mężczyzna podający się za listonosza, który upewniał się, czy seniorka jest w domu, żeby przynieść jej zaległą przesyłkę. Po kilkudziesięciu minutach kobieta odebrała kolejny telefon, w którym rozmówca przedstawił się jako policjant i poinformował ją, że poprzedni mężczyzna, który do niej dzwonił to bandyta i chce ją okraść. Fałszywy funkcjonariusz zapewnił 77-latkę, że już jest prowadzona policyjna akcja, żeby tego przestępcę złapać. Jednak, żeby ochronić pieniądze seniorki przed kradzieżą, musi ona je przekazać „pod opiekę policjantom”. Kobieta, zgodnie z instrukcjami, spakowała posiadane w mieszkaniu pieniądze do reklamówki i przekazała 43 tys. złotych „biorącemu udział w akcji policjantowi”, w drzwiach swojego mieszkania. Kiedy po 2 godzinach „funkcjonariusz”, który miał zwrócić po akcji pieniądze, się nie zjawił, seniorka zrozumiała, że została oszukana.
Pamiętaj!
- Policja nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy i nigdy nie dzwoni z takim żądaniem.
- Policja nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach, „akcjach policyjnych”. Jeżeli odebrałeś taki telefon bądź pewien, że dzwoni oszust.
- Jeśli ktoś podaje się za funkcjonariusza Policji i żąda od nas pieniędzy, należy rozłączyć rozmowę, zadzwonić pod bezpłatny numer 112 i natychmiast poinformować o takiej sytuacji.
Apelujemy również do młodszych mieszkańców. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami i dziadkami, być może macie również starszych sąsiadów. Przestrzegajcie ich przed takimi metodami oszustów i żeby w każdym takim przypadku, zanim podejmą pochopne działania, skontaktowali się z członkami rodziny lub zadzwonili na numer alarmowy 112, pamiętając, aby wcześniej rozłączyć rozmowę telefoniczną z oszustem. - KPP Malbork