Jak poinformował nas oficer prasowy kpt. Damian Tomaszewski, dyżurny odebrał zgłoszenie o godz. 4.59 od osoby, która zauważyła ogień w budynku jednorodzinnym. Nie potrafiła dokładnie zidentyfikować źródła pożaru. Z ustaleń śledczych wynika, że pożar wybuchł w garażu, w którym znajdował się warsztat i samochód osobowy. Ogień z garażu przeniósł się na pokrycie dachowe nad częścią mieszkalną domu. Na miejsce wezwano osiem zastępów straży pożarnej z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej KP PSP oraz z OSP w Stogach, Miłoradzu i Lichnowach. Procedury mówią, że do takiego pożaru wymagane są duże siły ratowniczo-gaśnicze dlatego zadysponowano strażaków, którzy dodatkowo dowozili wodę bo na miejscu okazało się, że ciśnienie w okolicy miejsca zdarzenia było słabe. Z budynku ewakuowano 6 osób na szczęście nikomu nic się nie stało. Na miejscu był obecny Wojciech Łukasiewicz zastępca wójta gminy Malbork oraz nadzór budowlany. Straty szacowane są na 200 tys. zł.
Reklama